Ktoś ważny nas okłamał?

Refleksyjny komentarz kontrowersyjny

Pomijając, przynajmniej na razie, etykę chrześcijańską, zgodnie po prostu z etyką nie możemy zabijać innych. Nawet, jeśli ktoś kogoś zabije, pozbawiamy go wolności, uznając ją za tak dużą wartość, że człowiek bez niej, zamknięty w więzieniu, jest ukarany w sposób surowy, którego surowość reguluje jeszcze długość kary. Prócz tego dobrze oczywiście byłoby, gdyby w ten sposób ten człowiek się zresocjalizował.
https://unsplash.com/photos/Y5bvRlcCx8k
Zaś etyka chrześcijańska w ogóle, zgodnie z jednym z przykazań, nie dopuszcza zabijania, podobnie jak nie dopuszcza innych bogów, kradzieży (rozumiem, że jeśli coś zabierzemy komuś bardzo bogatemu, w ten sposób ratując się przed śmiercią głodową, to po prostu nie jest kradzież) czy cudzołóstwa. Nie żyjemy jednak, wracając niejako do punktu wyjścia, w kraju wyznaniowym, choć z ustrojem opartym niejako na etyce właśnie chrześcijańskiej, a życie człowieka się tu chroni (i to od poczęcia do naturalnej śmierci). Jak więc moralnie broni się jako takie zabijanie przeciwnika, który najeżdża nasz kraj? Nawet, jeśli może nas zabić i chce okraść z dobytku oraz tradycji?
Nijak. A gdy ktoś kogoś zgwałci, czemu go generalnie nie gwałcimy lub nie zabijamy, ale "tylko" (bo to chyba dużo mniejsza kara) pozbawiamy wolności, zaś gdy na teren naszego kraju wkracza żołnierz, najemnik, nie pomysłodawca tego wejścia, możemy go zabijać.
I nie znaczy to wszystko, że w jakikolwiek sposób kwestionuję na przykład obronę Ukrainy i jej generalnie coraz większe wspieranie. Ale jest tak niestety. Bo oznacza to, że wokół nas jest świat, który może nas niemoralnie zaatakować i jeśli nie dostosujemy się generalnie do jego zasad, złych zasad złego, w wypadku Rosji narodu.

#refleksja #etyka #nie zabijaj #kara

Komentarze