Ktoś ważny nas okłamał?

Potrzeba matką wynalazków i programów partyjnych

Wielu, szczególnie zwolenników opozycji, ale chyba równie wielu, szczególnie tych zaciekłych, jej wrogów, zastanawia się chyba czasem, co opozycja chciałaby zrobić z różnymi sferami naszego życia po ewentualnym objęciu przez nią władzy w tym roku. Wygranie wyborów i stojący za tym program, a w konsekwencji rozpoczęcie jego realizacji, to jedno, ale moim zdaniem nie wszystko. Bo ten program to: odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy, co przy wygranych wyborach dzieje się niejako z automatu, dane zmiany lub ich brak w sferach społecznych czy gospodarczych i odsunięcie ludzi obecnej władzy od różnych spółek i instytucji. Interesuje mnie teraz ten ostatni punkt.
https://unsplash.com/photos/vPGJ2fMsWkQ
Bo nie wystarczy tylko zmienić ludzi. Tu wielu się pewnie zgodzi. Trzeba ich zastąpić nie koleżankami i kolegami, ale specjalistami, i stworzyć ramy prawne, które trwale i na zawsze zapobiegną tutaj tzw. kolesiostwu. Ale wydaje się, że jakie by one nie były, to:
1. nie będą doskonałe,
2. będą do zmiany; myślę tu o tym, że następna władza i tak może je zmienić, a statystyczny Polak, z całym dla niego szacunkiem, w wirze obowiązków, obowiązujących go praw i chęci odpoczynku (choć czasem) może tego zwyczajnie nie zauważyć i
3. nie zyskają szerokiego poparcia społecznego, bo będą przeprowadzone tylko przez jedną "siłę polityczną".
Tymczasem Zjednoczona Prawica, która generalnie nie jest zjednoczona, jest zjednoczona dla siebie. Poczynania Ziobry i Spółki wbrew Prawu i Sprawiedliwości bierze ze sceny politycznej całkiem konkretną część elektoratu tej sceny, Prawo i Sprawiedliwość robi swoje (dla zdecydowanie większej części), a opozycja się rozmywa, po prostu mu jakoś pomagając w pozyskaniu KPO. Wydaje mi się, że obecna sytuacja i to, że jesteśmy już bardzo blisko wyborów, nie śniło się nawet (przynajmniej na poważnie) nawet strategowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Biorą mianowicie cały możliwy elektorat i rozmywają opozycję, a pieniądze dla Polski i tak pewnie w końcu dostaną. Nie było więc co się spieszyć z kamieniami milowymi.
To, w czym opozycja nie pomoże, robią razem. Tam, gdzie jest na odwrót, biorą też głosy przeciwników swoich działań. Mistrzowskie zjednoczenie mistrzowskiego rządu. To nie wskazuje na jego koniec.

#totalna opozycja
#zjednoczona prawica

Komentarze