Ktoś ważny nas okłamał?

Czemu Liz Truss nie jest już premierem Wielkiej Brytanii

Truss miała plan pobudzenia wzrostu gospodarczego przez obniżenie podatków. Były już minister finansów Kwasi Kwarteng ogłosił więc szeroko zakrojone cięcia podatkowe. Te jednak zostały fatalnie przyjęte przez rynki finansowe, a to dlatego, że miały zostać sfinansowane przez zwiększanie zadłużenia Wielkiej Brytanii.

Próbując ratować swoją pozycję była już premier odwołała Kwartenga i powołała za niego Jeremy'ego Hunta. Ten wycofał niemal wszystkie ogłoszone zapowiedzi.

Pachnie to trochę sytuacją z Mateuszem Morawieckim i "jego" Nowym Ładem, a właściwie Nowymi Ładami, bo był chyba zdecydowanie więcej niż jeden, co jednak nie przeczy ich nazwom, lecz umacnia w nich pozycję członu "nowy". Choć może umniejsza, deprecjonuje wręcz, bo jaki nowy, skoro nowy był przed chwilą i jednak inny, może najnowszy i jeszcze nowszy. Było to rozciągnięte na dłuższy czas, były też kolorowe bilbordy. Ale do sedna, bez naśmiewania się, przynajmniej z nazwy programu (choć zamieszanie z nim dotknęło mnie i pewnie bardzo wielu Polaków dużo bardziej, niż wiele innych, też ważnych spraw, o których mówimy, np. KPO czy CPK). Morawiecki nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje rażące ostatecznie błędy. Może dlatego, że rynki nie zareagowały tak źle, jak na Wyspach. Bo reakcja rynków to reakcja gospodarki, pogorszenie się (lub poprawienie) bytu ludzi i w takiej prostej konsekwencji reakcje obywateli. Zaś nie tylko statystyczni Wyspiarze, ale też członkowie partii rządzącej wywarli taką presję na Liz Truss, że przestała być premierem.

Źródła (dostęp 29.10.2022):

https://www.money.pl/gospodarka/liz-truss-rezygnuje-nie-bedzie-juz-premierem-wielkiej-brytanii-6825039521774528a.html

https://unsplash.com/photos/BI4Fa9s8jhU

Komentarze