Ktoś ważny nas okłamał?

Co możemy zrobić z Dudami tego kraju

Nie spodziewałem się, że Andrzej Duda podpisze tą ustawę, ale chyba poczuł, że najlepsze, co go może jeszcze spotkać, to pełna i wieczna władza jego politycznych kompanów. Świat nie tylko bez Tuska, nie z Tuskiem, którego wsadzimy, ale z Tuskiem wsadzonym. I może tym milej, że przez nas samych, a nie sędziów.

Można znaleźć jakąś akcję lub samemu napisać, że nie do końca przede wszystkim chyba rozumiemy, co kierowało ręką Prezydenta przy podpisywaniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich.

Jeśli coś jest złe, to jest złe. Jeśli ktoś okrada sklep, ale narzędziem kupionym legalnie, to czym dokładniej różni się od kogoś, kto pracuje "uczciwie" na nielegalnych narzędziach?


Kilka argumentów (listy tej nie ogłaszam zamkniętą) w dyskusji, dlaczego komisja nie powinna zostać powołana (przynajmniej w takim kształcie i czasie, jak została) - kolejność dowolna

1. Wątpliwości (i to bardzo łagodne słowo) do niej mają nie na Kremlu, ale np. w Stanach Zjednoczonych czy UE. Większego rozwinięcia dla zrozumienia tego argumentu w czasach wojny z Rosją chyba nie trzeba.

2. Okoliczności jej powstania znów elektryzująco polaryzują Polaków, a przypomnijmy, mamy wojnę w Ukrainie i chyba absolutnie nie tego nam trzeba. Przypomnę też, że taka polaryzacja dotyczy zarówno zwykłych obywateli, jak i przedstawicieli władzy i w ciężkich czasach chcielibyśmy maksymalnie uniknąć jej na obu tych szczeblach.

3. Jeśli komisja będzie miała duże wpływy, to wydaje się zasadne, by takie wpływy zostawić tym, którzy mają je zwykle, czyli sądom. Jeśli zaś takich wpływów mieć nie będzie, co więcej zrobi od sądów? One zaś w tych ciężkich czasach (o których wspominam już od punktu pierwszego) powinny szybko i sprawnie zająć się wpływami rosyjskimi w Polsce, by maksymalnie je ukrócić.

https://unsplash.com/photos/p4OUNUqGIqo

#lex Tusk #Andrzej Duda #Prezydent RP

Komentarze